Info

Suma podjazdów to 350 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Sierpień13 - 0
- 2012, Lipiec4 - 0
- 2012, Maj1 - 0
- 2011, Sierpień6 - 8
- 2011, Lipiec17 - 1
- 2011, Czerwiec1 - 0
- 2011, Maj3 - 0
- 2011, Kwiecień3 - 0
- 2010, Lipiec7 - 2
- 2010, Czerwiec2 - 0
- 2010, Maj1 - 0
- DST 100.07km
- Teren 50.00km
- Czas 05:56
- VAVG 16.87km/h
- VMAX 32.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Hexagon V3
- Aktywność Jazda na rowerze
Puszcza Kampinoska
Sobota, 14 maja 2011 · dodano: 14.05.2011 | Komentarze 0
Rekord, pierwsze 100 km w zyciu :)
Z metra Młociny drogą na Izabelin. Tam ruszamy sobie Kampinoskim Szlakiem Rowerowym do wsi Lipków, gdzie odbijamy na niebieski szlak. Tzw "Szeroka Warszawska Droga" , miejscami bardzo piaskowo ale dajemy radę. Później drogą gruntową w lewo na Stanisławów gdzie znów witamy się z zielonym szlakiem rowerowym. Tak asfaltem przez Wólkę, gdzie zza wielkim murem stoi chyba największy dom (willa) jaki widziałam, aż do Zaborowa. Wyjazd z Zaborowa mało ciekawy bo ruchliwą 580. Zaraz za stawami trzeba zjechać na bok przy znaku "Kampinoski Park Narodowy" bo tam zaczyna się ścieżka i nie trzeba jechać drogą jak ktoś nie lubi. Później znów leśnymi ścieżkami , tutaj zaczynają się problemy z siodłem Pawła. W Lesznie chcieliśmy zrobić sobie przystanek w parku pałacowym, który okazał się zamknięty dla ludzi :( Tak więc zadowalamy się ławeczką pod kościołem. W Lesznie pod kościołem
© JimekkW puszczy Kampinoskiej
© JimekkPaweł w puszczy
© JimekkCmentarz Palmiry
© Jimekk